A ja obejrzę. Choćby nie wiem jak zły by był to film i tak nie zniszczy mi przezyć jakie towarzyszyły mi czytając ksiązkę. A i wydaje mi się, ze z filmem tak źle nie będzie ;)
Pierwsze zdjecia na stronie internetowej spodobały mi się. Od początku Andrzej Chyra wizualnie zupełnie mi nie pasował na Jakuba, jednak az tak bardzo się akurat o tę postać nie bałem - w końcu to naprawde rewelacyjny aktor i uważam, że sobie poradzi. Po obejrzeniu zdjęć takżę podpasował mi wizualnie - z odpowiednią charakteryzacją i w okularkach wygląda ok.
Cielecka. Z nią było gorzej. Nie przepadałem za nią nigdy, choć wiem, ze to dobra aktorka i udźwignie rolę. A i po zdjęciach jestem do niej bardziej przekonany.
W powstawaniu scenariusza maczał palce autor ksiązki, więc wydaje mi się, ze za bardzo by nie okaleczył swojego bestsellera.

Co by nie powiedzieć, wydaje mi się, ze będzie przynajmniej dobrze. Magii ksiązki na ekran nie przeniosą - bo to niemożliwe - ale mam nadzieję, ze filmem zachęcą więcej ludzi do przeczytania powieści. A to już będzie wielki sukces ;)