Oglądając ten film nie miałam zieonego pojęcia o czym on jest. Zdecydowanie za długi. Siedząć w kinie chyba 3 razy myślałam że to scena finałowa a tu prosze zaskoczenie bo film ciągnie sie nadal.

Nie wiem ani dla kogo ten film powstał, ani dlaczego autor pozwolił tak skaleczyć swoje dzieło (podobno książka jest znacznie lepsza- sam nie czytałem, ale trudno mi wyobrazić sobie cokolwiek gorszego).

Takie zachowania po prostu nie są możliwe... Bohaterzy (zwłaszcza- bohaterka) zachowują się jak jakieś nastolatki...

film nie dla każdego. może nieco mniej ambitny niż książka, ale trzyma poziom. polecam.

Jeśli Maja Ostaszewska wystąpiła, to chyba w alternatywnej wersji tego filmu :P Tak, czytałem, że gdzieś tam "miga" przez pół sekundy (mi to akurat umknęło), co nie zmienia jednak mojej opinii, że trudno taki występ ocenić inaczej niż żałosny raczej sposób podbicia oglądalności (może gaża Cieleckiej miała opierać się...

Poniżej moich oczekiwań. Lepiej było poświęcić czas na przeczytanie ksiązki niż na pójście do kina.

"nieporozumienie" to jedyne co mogę powiedzieć. nigdy bardziej się nie nudziłam i niestety nie przetrwałam do końca filmu, choć podziwiam tych, którzy mieli siłę:) Pozdrawiam

Pseudo poetycki, na siłę romantyczny. Na siłę dramatyczny. Beznadziejne do niczego nie prowadzące sceny- 5 minut zabaw palcami, 10 minut rozmowy sama ze sobą przy stoliku. Straszne dialogi- straszne. Sztuczne! Upychanie w każdą scenę świata w film Polski. Wszystkie języki świata. Wszystkie miasta świata. Amant? Kto...

tak . książka trafiła idealnie w mój gust . często do niej wracam . film ? . moze to tylko moje wrazenie , ale gdybym nie przeczytala ksiazki , zupelnie nie rozumialabym niektorych scen . jestem zawiedziona .

ale to jedyne jego plusy - jest to jednak stanowczo za mało.
Odnoszę wrażenie, że autor chciał nakręcić film z przesłaniem ale tak wydawało mi się do połowy, natomiast później - jak dla mnie - totalna klapa. Treść jest pusta - przeważa pochwała egoizmu, zakłamania - żeby chociaż była to komedia - dało by się wtedy...

film nawet mi się podobał 6/10 za krótki za krótki

..juz z samego poczatku dluzyzny, jakies poetyckie wstawki, proba stworzenia efektownych efektow na styl amerykanski - nie, to nic dla mnie i mojego podmiotu. Po prostu troche zenujacy, za bardzo chcacy sie podpasowac zachodnim realizacjom. Wylaczylem wraz z moja drugo polowka po 15tu minutach. Oczekiwalismy dobrego...

film z początku wydawał się jakby przynudnawy ale z upływem minut akcja stawała się ciekawsza aż zaciekawiła mnie całkowicie. Ta samotność mnie urzekła.

mógłby być................... a wy co o tym sądzicie

po przeczytaniu książki po raz pierwszy byłam zafascynowana.
po przeczytaniu jej po raz drugi postanowiłam obejrzeć dawno wyczekiwany film.
po przeczytaniu jej z nudów po raz kolejny miałam przed oczami nagie pośladki cieleckiej i równie nagie stopy chyry. książka straciła w moich oczach ogromnie po obejrzeniu...

Sama już nie wiem ... ogólnie film ciekawy, ale odniosłam wrażenie, że zrobiono go głównie by wylansowac Cielecką- i tu niestety jak dla mnie, nic szczególnego

W trakcie oglądania miałam przykre odczucia, że film został stworzony jedynie po to by pani Cielecka mogła pokazać swoją pupę bez zagrożenia atakami, że rozbiera sie publicznie. Przecież to sztuka. Sztuka?!

jeśli ktoś oglądał ten film na dvd widział na pewno intro, które jest na początku - leci tam wspaniały kawałek na skrzypcach i chyba jakims instrumencie klawiszowym <nie znam się na muzyce> xD
potrzebuję wykonawcy i tytułu, proszę o odpowiedzi, chciałabym to jeszcze raz usłyszeć...

Najnudniejszy film jaki w życiu widziałem, a widziałem sporo.

film nudny ale co mnie najbardziej denerwowalo to to ze gada sie po angielsku lub niemiecku i niema zadnych napisow ogolnie film to strata czasu i nerwow

może sama fabuła przedstawiona w filmie rzeczywiście nie porywa,ale trudno jest przelac korespondencje na film akcji. Zdjęcia piękne,Chyra i Cielecka klasa sama w sobie. Trudno jest zekroanizowac taką tematykę,ale mimo wszystko było dobrze,naprawdę.
P.S. książkę przeczytałam to nie moja literatura, z czystej...